Witam Was,
Jak minął Wam weekend, mój był bardzo pracowity. w piątek wieczorem miałam chwilkę, żeby naszykować się do naszego wyjazdu do mojego rodzinnego domu pomiędzy Sieradzem a Kaliszem, dlatego postawiłam znów na wygodę, ponieważ kierowałam 100km do domciu, w związku z tym ostatnio wpadła mi w oko szara bluza typu oversize dlatego postanowiłam ją kupić, do tego legginsy i jedne z moich ulubionych kozaczków zakupionych podczas pobytu w Wielkiej Brytanii, nie wiem czy Wam się podoba ta bluza czy nie, ale czasami ją założę... :)
Bluza: No name
Buty: Primark
Legginsy: Gatta
Kurtka Ramoneska
Jeszcze miałam do tego zestawu torebkę w kolorze butów, ale zapomniałam jej dodać podczas robienia zdjęć.
Sobota minęła niezwykle szybciutko, ponieważ pomagałam rodzicom w pracach związanych z rolnictwem, troszkę podźwigałam, ale to mnie zawsze wzmacnia :)
Dziś prawie cały dzień spędziłam z rodziną, moją ukochaną babcią i dziadziusiem, którzy trzymają zawsze kciuki i wspierają mnie zawsze i w każdej sytuacji, oraz z moją mamą, tatą i bratem, którzy bardzo kocham... Nie miałam nawet czasu zrobić fotek z dzisiejszego dnia.
Ale obiecuję, że jutro nadrobię zaległości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz